Dzisiejszy wpis opracowałam z myślą o przedsiębiorcach, którzy szukają sposobów na optymalizację składek ZUS i zmniejszenie ich wysokości.
Jeżeli prowadzisz działalność gospodarczą i szukasz sposobów na optymalizację składek ZUS, zachowaj szczególną ostrożność wobec „doradców” krążących na rynku i namawiających na różne skuteczne i szybkie rozwiązania.
Jednym z takich rozwiązań, proponowanych przez osoby działające na rynku w charakterze np. pośredników, jest zawarcie umowy o pracę z pracodawcą prowadzącym działalność za granicą, w jednym z państw UE, np. w Czechach.
Na czym polega optymalizacja składek w takiej sytuacji?
Zgodnie z unijnymi regulacjami, osoba, która prowadzi działalność gospodarczą w Polsce i jednocześnie wykonuje pracę najemną (na podstawie umowy o pracę) w innym państwie członkowskim UE, podlega pod ustawodawstwo tego państwa, w którym jest zatrudniona na podstawie umowy o pracę. Co za tym idzie, przedsiębiorca, który podejmuje pracę w innym państwie członkowskim UE, nie odprowadza składek do polskiego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, a składki na ubezpieczenie społeczne są opłacane w państwie zatrudnienia np. w Czechach.
Sytuację taką reguluje art. 13 ust. 3 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 883/2004 z dnia 29.04.2004 r. w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego:
Osoba, która normalnie wykonuje pracę najemną i pracę na własny rachunek w różnych Państwach Członkowskich podlega ustawodawstwu Państwa Członkowskiego, w którym wykonuje swoją pracę najemną lub, jeżeli wykonuje taką pracę w dwóch lub w kilku Państwach Członkowskich, ustawodawstwu określonemu zgodnie z przepisami ust. 1.
To rozwiązanie może okazać się bardzo atrakcyjne i korzystne. Gdzie więc leży problem?
W wielu przypadkach okazuje się, że pracodawca – „pośrednik”, który zatrudnił polskiego przedsiębiorcę, w rzeczywistości nie prowadzi żadnej działalności gospodarczej. Zagraniczne urzędy wszczynają po czasie postępowania i uznają takie firmy za fikcyjne (tzw. firmy skrzynki). Konsekwencją ustalenia przez zagraniczne organy, że firma, która zatrudniła przedsiębiorcę jest fikcyjna, jest ustalenie, że umowa o pracę zawarta z polskim przedsiębiorcą, również miała charakter fikcyjny i zmierzała do obejścia prawa.
Polski przedsiębiorca zostaje wówczas z problemem. W takich przypadkach Zakład Ubezpieczeń Społecznych wydaje decyzje, w której ustala, że do przedsiębiorcy ma zastosowanie ustawodawstwo polskie. W konsekwencji ZUS domaga się zapłaty zaległych składek, nawet za kilka lat wstecz. Kwoty mogą sięgać kilku, a czasami kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Podobne konsekwencje mogą spotkać przedsiębiorcę, który zawarł umowę o pracę z pracodawcą rzeczywiście działającym na terenie innego państwa członkowskiego UE, ale którego praca miała charakter marginalny.
W takich sprawach zalecam serdecznie dużą ostrożność w podejmowaniu decyzji dot. optymalizacji.